Logowanie
Szczegóły zdjęcia
ZWYCIĘSTWO SZERSZENIA
W drodze z Mikoszewa do rezerwatu "Mewia łacha" byłem światkiem walki szerszenia z osą. To było niepowtarzalne przeżycie! Szerszeń kiedy odgryzł wszystko za wyjątkiem głowy osy, odleciał do gniazda.
Komentarze
Geniuś w zeszłym tygodniu
21:29, Śr 3 Gru

Oglądam i oceniam dość srogo makrowe foty, bo te wymagają olbrzymiej precyzji (czyt. jakości),.. sama zaś scena zasługuje na podziw:) Mz przymknięcie przysłony dobrze by zrobiło temu wspaniałemu ujęciu.
HaniaB w zeszłym tygodniu
21:43, Śr 3 Gru

Ale się dzieje! Rzeczywiście niesamowita chwila, fascynująca:)
mihoolec w zeszłym tygodniu
22:20, Śr 3 Gru

To ciekawe. Kiedyś sfociłem szerszenia jak zawisł sobie tylnym odnóżem na liściu. Odleciał, wrócił i ponowił zwis :)
Majki w zeszłym tygodniu
5:27, Czw 4 Gru

dobry kadr i za poprzednikami, karkołomnie wyglądająca scena
Kozia w zeszłym tygodniu
9:38, Czw 4 Gru

Jako, że makrofotografia jest dla mnie dość bliską tematyką, postaram się coś więcej rozwinąć.
Kozia w zeszłym tygodniu
9:40, Czw 4 Gru

Na powyższym zdjęciu zbyt płytka głębia (f 2.8) spowodowała, że w ostrości znalazły się jedynie nieliczne fragmenty scenki, co pogorszyło jej czytelność. Exif sugeruje dość trudne warunki - po prostu było mało światła. Jest kilka sposobów, by poprawić taki stan rzeczy. Można mocno podbić ISO i domknąć przysłonę o kilka działek, co w efekcie powiększy obszar głębi ostrości - jednak niektórzy boją się szumów generowanych przez ISO rzędu 800, 1600 i więcej. Istnieje zatem drugi sposób. Należy odsunąć obiektyw dalej od fotografowanej scenki, ponownie naostrzyć i wykonać zdjęcie. Zmiana ogniskowania (nie mylić z ogniskową, bo ta jest tutaj stała i wynosi 105 mm) - również powiększy głębię ostrości, na matrycę wpadnie więcej światła i będzie można przysłonę domknąć. W efekcie powiększenie nie będzie już tak imponujące, ale znacznie wzrośnie jego czytelność. Scenki "makrowej reporterki", aby być właściwie odbierane, potrzebują stosunkowo dużej głębi ostrości, by "dramat" widoczny w kadrze był w pełni rozpoznawalny, by oko odbierało całość jednoznacznie. Troszkę inaczej ma się sprawa, gdy w grę wchodzą zbliżenia makrowe, wykonywane pod światło, gdzie oko zadowala się maleńkim fragmentem w ostrości, ale tam - w ujęciach pod światło - w tle znajduje się malarski i współpracujący z całością bokeh. Można też użyć specjalnych ringów - fachowych lamp do makro... ale z kolei jest to dość wysoki koszt. Makrofotografia to sztuka szczegółu i dobór odpowiedniej wartości przysłony jest sprawą priorytetową. Powodzenia w malutkim światku :)
Vidi w zeszłym tygodniu
10:44, Czw 4 Gru

Świetny moment wybrałeś, gratuluję spostrzegawczości i refleksu :)
dziama0 w zeszłym tygodniu
15:04, Czw 4 Gru

dobrze Kozia powiedziała ale sama scena warta uwagi
Jerycha w zeszłym tygodniu
17:34, Czw 4 Gru

Mikrodramat w makroświecie, a mówią, że przyroda jest nieskończenie piękna.
Konsul w zeszłym tygodniu
19:16, Czw 4 Gru

Ale krwawa jatka:), bardzo ciekawe ujęcie, zawsze trzeba próbować trudnych tematów:)
Majki w zeszłym tygodniu
20:48, Czw 4 Gru

ciekawie Kozia napisała :)
obozny w zeszłym tygodniu
21:26, Czw 4 Gru

Koziu, bardzo dziękuję za merytoryczny obszerny komentarz. Zgadzam się z Toba w wielu elementach. Pewnie można by zrobić to zdjęcie zgodnie ze sztuka fotografii, ale w tej konkretnej sytuacji, krótki czas był błogosławieństwem z powodu drżących rąk. Miałem dosłownie może 5-7 sekund, na zarejestrowanie zdarzenia, a adrenalina wlewała się we mnie "wiadrami". Na swój sposób jestem z tej pracy dumny, że wyszła aż tak dobrze.
heja w zeszłym tygodniu
22:18, Czw 4 Gru

Świetną scenkę zarejestrowałeś!
hubi w zeszłym tygodniu
13:25, So 6 Gru

Kozia to fachowo opisala i przedstawial sama scena musiala byc naprawde ciekawa.
makkk75 w zeszłym tygodniu
11:09, Pn 8 Gru

Bardzo interesująca scenka