FotoKozia Mobile

Koty na Cypr sprowadziła Św. Helena i miała w tym swój cel. W 4 wieku naszej ery, po wielu latach suszy, na Cyprze rozpanoszyły się żmije i zaczęły stanowić realne zagrożenie dla mieszkańców. Koty pod egidą św. Heleny przybyły na Cypr statkiem, szybko zaklimatyzowały się, rozmnożyły i szkolone przez mnichów do zwalczania żmij, naprawdę zaczęły realizować zadanie, które im powierzono. Obecnie Cypr jest wyspą pełną kotów, odnalazły tam swoją ojczyznę - stopniowo stały się gospodarzami. W zasadzie koty te nie są ani dzikie, ani udomowione. Nie boją się ludzi i nadal znajdują opiekunów/żywicieli w przyklasztornych obejściach. Koty mieszkają też gromadami w miastach, na wsiach i stopniowo stały się wizytówką Cypru. Niektórzy upierają się, że są to koty dwóch specjalnych ras (św. Helena i Afrodyta)... ale moim zdaniem jest to urocza mieszanka genetyczna - koty są bardzo różnorodne, przeróżnej wielkości i wyjątkowo kolorowe. Najodważniejsze z nich (zapewne przywódcy kocich watah) są na tyle bezczelne, że bez pardonu pakują się na kolana turystów. Co ciekawe, zawsze wybierają osoby, o których wiadomo, że przepadają za kotami - skąd one to wiedzą???