Logowanie
Szczegóły zdjęcia
REPORTAŻ - KOŃSKIE ZALOTY.
To miała być świetna końska sesja w Ochabach. Henia, Józiu i ja zajęliśmy dogodne pozycje, by sfotografować konie, które z pastwiska miały galopować do stajni. I poooszły!!! Ale cóż, zaraz po wybiegnięciu, po ok. 20 metrach zatrzymały się nad leżącym w trawie pod żerdzią Chachlosiem. Nici ze zdjęć! Za to nasz kolega doświadczył niemałych emocji - koniki chciały Go skubnąć! Musiał się ewakuować. Ale i tak zdążył zrobić świetne ujęcia, które już na Forum prezentował. Natomiast ja mogłam tylko uchwycić tę zabawną sytuację. A zresztą - i tak światło było niesprzyjające, za to śmiechu co niemiara!!! Chachloś jak ja Cię lubię!!!
Komentarze
autokreator 72 miesiące temu
11:52, So 29 Gru
Scenka świetna, mądre koniki zadbały o dramatyzm.
Vidi 72 miesiące temu
12:40, So 29 Gru
Świetny fotoreportaż i z dowcipnym testem o dobrymi zdjęciami! :)
makkk75 72 miesiące temu
17:43, So 29 Gru
Fajna fotoopowieść,ciekawy opis
Jerycha 72 miesiące temu
19:14, So 29 Gru
Dzięki Haneczko za ten horror z moim osobem w roli głównej. No chyba, że to o konie chodziło.
Otti 72 miesiące temu
19:43, So 29 Gru
Uśmiałam się tym komiksem z Jurkiem w roli głównej ;) :) :) Kapitalne :)
Kozia 72 miesiące temu
19:50, So 29 Gru
Hiaaa, niezły czteropak przygodowy! To w tym roku tak straszyliście koniki? :D
Majki 72 miesiące temu
22:43, So 29 Gru
Świetna reporterka i dobra pamiątka :)
jeśli światło faktycznie było trudne to dobrze sobie poradziłaś bo mz tego nie widać ;)
minuta 72 miesiące temu
7:25, Nd 30 Gru
Kapitalny reportaż. Nieźle się uśmiałam.
Lotnik 72 miesiące temu
19:32, Nd 30 Gru
No genialne aż się uśmiałem.
obozny 72 miesiące temu
21:47, Nd 30 Gru
Konie podbiegły nieść pomoc! Zabawna historia
heja 72 miesiące temu
21:55, Nd 30 Gru
Wesoły reportaż! Ła, kiedy to było? :)
HaniaB 72 miesiące temu
0:05, Pn 31 Gru
Heniu, Koziu, to było 05.06.2015, czyli tydzień po naszych pierwszych Kucobach, kiedy to wszyscy mieliśmy okazję fotografować araby w dwóch stadninach, no i ta sesja w wodzie!!! To niezapomniane chwile były!!! Dlatego spontanicznie po kilku dniach pojechaliśmy w czwórkę do Ochab, ale tam konie zamiast galopować, chciały zjeść Jurka:)